Siemcia, witam w Pechowelowe, czyli w podcaście, w którym czytam wasze nieudane historie miłosne.
Powoli się zbliżamy do setnego odcinka, ale spokojnie jeszcze trochę odcinków przed nami,
a ja tymczasem wam powiem, że mam dzisiaj wyrywanie ósemki i no troszkę się stresuję,
staram się o tym nie myśleć, ale też dlatego nagrywam ten odcinek, póki mogę mówić.
Nastawiam się, że będzie dobrze, a jak będzie źle, to będzie mi bardzo przykro.
Ostatnio jest u mnie, myślę, że dobrze, w sensie…