Mentionsy

Czechostacja
03.06.2025 05:45

Od pogromów do Zagłady. Tysiąc lat trudnej historii Żydów w Czechach

O Żydach w Czechach jako pierwszy pisał ich rodak, podróżnik Ibrahim ibn Jakub, który odwiedził Pragę w połowie dziesiątego wieku. Przez kolejny tysiąc lat historia Królestwa Czeskiego była nierozerwalnie związana z Żydami. Dzięki nim państwo się rozwijało, oni sami płacili zwykle za swoją krwią. Do pierwszego wielkiego pogromu doszło w Pradze w XII wieku, ten pod koniec XIV był jednym z największych w ówczesnej Europie.

Właśnie ze strachu przed przemocą chrześcijan miał się narodzić legendarny Golem - gliniany olbrzym ożywiony przez kabalistę Jehudę Löwa ben Becalela, praskiego uczonego i rabina, który wcześniej przewodził żydowskiej gminie w... Poznaniu.
Pod panowaniem Habsburgów przemocy było mniej, ale kolejni cesarze Żydów to wypędzali, to - gdy okazywało się, że bez nich pada handel i gospodarka - ściągali z powrotem. W przeciwieństwie do Polski, w mieszczańskich i racjonalnym Królestwie Czech nie rozwinął się mistyczny chasydyzm, doskonale rozwijała się natomiast Haskala - żydowskie oświecenie.
W XIX wieku zaś wielu Żydów postanawiało wyruszyć drogą asymilacji - tyle, że w ówczesnych Czechach asymilacja mogła biec w dwóch różnych kierunkach - czeskim i niemieckim.
Potem czescy żydzi walczyli w armii cesarza na wszystkich frontach Wielkiej Wojny, wielu z nich również w Czechosłowackich Legionach.
W pierwszej Republice wydawało się, że w końcu znaleźli swoje miejsce - na tle innych krajów regionu ówczesna Czechosłowacja - a przynajmniej Czechy, były właściwie wolne od antysemityzmu.

Ale druga wojna światowa w okupowanych Czechach dla tutejszych Żydów, niezależnie od tego, czy czuli się Żydami, Czechami czy Niemcami, oznaczało Zagładę.
Niemiecką okupację przeżył co dziesiąty, pozostałych wypędzili komuniści. Dziś w Czechach zostało ich kilka tysięcy, ale ślady po tym, jak przez tysiąc lat współtworzyli ten kraj, są w wielu miejscach. A najwięcej w samej Pradze.




-------------------------------------------------------------------------------
Jeśli podcast Wam się podoba i chcecie pomóc go rozwijać, możecie zostać Patronami lub Patronkami Czechostacji w serwisie Patronite. W tym tygodniu zdecydowali się na to:

Aleksander, Inka, Marlena i Zbigniew

Bardzo Wam dziękuję <3

Jeśli ktoś chce wesprzeć moją pracę a nie ma ochoty zobowiązywać się na dłużej, może mi też po po prostu postawić wirtualną kawę w serwisach Suppi, bądź Buy Coffee - gdzie Wam wygodniej.

Za wszelkie wsparcie, także to dobrym słowem, łapką w górę, subskrypcją czy komentarzem - bardzo dziękuję. 

Jak zawsze proszę też o wszelkie sygnały zwrotne w komentarzach czy mediach społecznościowych Czechostacji.
Interakcje z Wami nie tylko są dla mnie często inspiracją przy wymyślaniu tematów kolejnych rozmów. One po prostu bardzo mnie motywują. Za co również - a właściwie to najbardzej, dziękuję.

No i karmią algorytmy - dzięki waszej aktywności platformy podcastowe czy media społecznościowe uznają, że warto Czechostację pokazać też tym, którzy do tej pory jej nie znali. 

W jinglu podcastu wykorzystuję fragment IX symfonii "Z Nowego Świata" autorstwa Antonina Dvořáka, pochodzącego z MUSOPEN.ORG

Tu Czechostacja. Zgodnie ze złożoną tydzień temu obietnicą, w dzisiejszym odcinku powiem Wam o trwającej tysiąc lat historii czeskich Żydów. Historii, która zaczęła się właściwie w tym samym czasie, co powstała czeska państwowość. Historii, która na przestrzeni milenium była wyjątkowo wyboista, znacznie bardziej wyboista niż historia Żydów polskich, choć skończyła się tak samo, zagładą. Czy ten utwór ma coś wspólnego z Szwajkiem i Krecikiem? Pewnie wiele osób w Polsce tego nie wie, ale t...

Search in Episode Content

Enter a search term to find specific content in this episode's transcription