Mentionsy

Igor Tracz: niewygodna prawda o Ukrainie, relacja z frontu, korupcja i podziały w społeczeństwie

Zbiórka Igora na pomoc Ukrainie: https://zrzutka.pl/6thjaa Nasz Patronite: https://patronite.pl/DobryPrzelot Subskrybuj Dobry Przelot: https://www.youtube.com/channel/UCMBT3IhJqKWSMEnPYSZkC9g 🎙️ Posłuchaj rozmowy na Spotify: https://open.spotify.com/show/2OnNhM2fol4x7P0356Ybkh 🤳 Skróty rozmów na TikToku, YT Shorts oraz FB i IG Reels: TikTok: https://tiktok.com/@mateuszjedras IG: https://instagram.com/mateuszjedras/ FB: https://facebook.com/MateuszJedrastv YT: https://youtube.com/@dobryprzelot/shorts Dzisiejszym gościem Igor Tracz - mistrz świata psich zaprzęgów i człowiek wielkim sercu. Wolontariusz, który od początku wybuchu konfliktu w Ukrainie jeździ tam, żeby pomagać cywilom i żołnierzom - a także zwierzętom. Ze swoją pomocą dociera tam, gdzie najdalej i najniebezpieczniej - na samą linię frontu. Wszystko po to, aby pomóc doręczać do rąk własnych i być pewnym, że nie zostanie pożarta przez korupcję. Rozmawiałem z Igorem już drugi raz i drugi raz było to dla mnie fascynujące spotkanie. Relacja z pierwszej ręki od człowieka, który umie opowiadać i nie boi się poruszać niewygodnych tematów.

Ci na linii frontu nienawidzą tych, którzy siedzą w Warszawie pio piwo, a siedzą w superfurach. Nęła minuta, ja słyszę na moim systemie, że ti-ti-ti-ti atak drona FPV, czyli drona kamikadze. Ja na kumpla, kumpel na mnie, mówię i słyszymy bzyczenie. Charakterystyczne, że przyczynienie drona i nagle ucicha, myśmy nawet nie zdążyli zareagować. Na lewym brzegu Dniepru siedzieli Ruscy z karaminami snajperskimi, a musieliśmy szybko dostarzać pomoc z punktu jednego do drugiego wzdłuż rzeki Dni...