Mentionsy

Przypowieść o darmowym grillu

A zdarzyło się pewnego dnia, że pewien mąż z Siemiatycz rzekł do swego przyjaciela: przyjacielu, urządzam ucztę grillową. Przyjdź, a zabawimy się godnie razem, gdyż goszczenie i ucztowanie z przyjacielem jest czynem godnym mężów. Posłuchaj przypowieści Tomasza Olbratowskiego.

A zdarzyło się pewnego dnia, że pewien mąż siemiatycz rzekł do swego przyjaciela. Przyjacielu urządzam ucztę grillową, przyjdź, a zabawimy się godnie razem, gdyż goszczenie, ucztowanie z przyjacielem jest czynem gondym mężów. A ów mu powiedział, przyjacielu, i się rozpłakał łkaniem z głębi duszy, a łzy wzruszenia popłynęły z oczu jego, gdyż tylko z oczu łzy płynąć mogą, co uczeni biegli w piśmie nazywają płaczem. Przez łzy patrzył na niego i przez łkanie rzekł "Przyjacielu" i znów załka...