Mentionsy

#142 Zajadanie nudy i to weekendowe.

Masz czas do końca dnia (kod wygaśnie automatycznie), żeby dołączyć do kursu w cenie przedsprzedażowej, czyli tej z pierwszej edycji ⬇️
do wyboru masz wersję podcastową i podstawową - z kodem "idepowolnosc" cena zostanie zrabatowana o 100 złotych do Głodnej możesz dołączyć tylko do 13.02 i po tej dacie kurs znika ze sklepu i wróci dopiero na jesień 2024. Jeśli zależało Ci na opcji mentoringowej, to Girl nie czekaj. Serio. Wierzę, że sobie poradzisz! Kurs jest kompleksowy, a w tym wersjach też masz dostęp do grupy wsparcia. Nie będzie tam regularnych spotkań ze mną, ale i tak pewnie zorganizuję z 2 spotkania przez cały czas trwania kursu ;)1 lekcja w Głodnej kosztuje Cię mniej niż 60 złotych. Policz ile do tej pory wydałaś na te wszystkie diety, plany treningowe i ile wydajesz na podgryzki czy na napady. Różnica jest taka, że za kurs płacisz tylko raz.W Głodnej nie skupiamy się tylko na relacji z jedzeniem, lecz również zajmujemy się emocjami, zarządzeniem stresem, obrazem ciała i relacją z ruchem. Dostaniesz ode mnie pełny komplet narzędzi, a kurs możesz przerabiać w swoim tempie, bo dostęp jest nielimitowany. Za pół roku (do tej 3 edycji) już możesz być w innym miejscu i mnie w ogóle nie potrzebować, tak więc jeszcze raz powtórzę: nie ma co czekać! ;)

Wejdź sobie na stronę: monikamichalak.pl/glodna-glowa i na spokojnie poczytaj, co znajdziesz w kursie. Jest obszerna lista FAQ, więc na nią też sobie zerknij.
.
Jeśli chciałabyś się spotkać ze mną na webinarze za dokładnie 0 złotych 😎, na którym będziemy sobie rozmawiać o tym jak się w końcu NAJADAĆ, żeby ta ochota na słodycze MALAŁA, to zapraszam. Musisz zapisać się na tę listę: o tutaj klikamy. I potwierdzić - dostaniesz maila, który będzie dowodem Twojej obecności na liście ;)

Ściskam mocno i mam nadzieję, że do zobaczenia w Głodnej!
M.

#markawłasna

Mam nadzieję, że słuchałaś lub słuchałeś ostatnich odcinków o głodzie emocjonalnym, zajadaniu stresu, jak również tego odcinka, że ruch może podnosić napięcie, no i przez to nasileć nam problem podjadania, bo w dzisiejszym odcinku nijako domkniemy całą tą układankę, normalnie czuję się jakbym nagrywała kolejny, jakby, serię Piratów z Karyi, bo tam też były cztery... cztery, tak? Dobrze mówię? No tak, jakby trzy takie główne, no i jeden taki, że fajnie go obejrzeć i wnosi coś do his...