Mentionsy

Lyryki - podcast o języku angielskim w znanych i nieznanych piosenkach
28.05.2024 20:30

#10: Smells Like Teen Spirit czyli czym pachnie hymn, który hymnem być nie chciał, i dlaczego to i tak nie ma znaczenia.

W tym odcinku bierzemy na tapet utwór Smells Like Teen Spirit słynnej Nirvany (album Nevermind, wyd. 1991)


Kuba:

tłumaczy jak poprawnie wymawiać "Kurt Cobain"  przypomina co to jest “household name” podpowiada co mówić, kiedy to wszystko nie ma znaczenia (nevermind i whatever) mówi, że nie wszystko co fajne jest zabawne (fun vs. funny) każe dociskać język, korygując niechlujną wymowę słów "entertainment" oraz "environment", wyjaśnia, jak być w czymś dobrym po angielsku i jakiego przyimka wtedy używać (podpowiedź: at) opowiada anegdotę o kalafiorze, którą być może słuchacze znajdą zabawną *mówi "opiekuni" zamiast "opiekunowie" i mu teraz wstyd :(


Jacek:

opowiada, że w 1991 roku rock jednak nie umarł i jakim albumom to zawdzięczamy wyjaśnia czym jest grunge, o co w nim chodzi, dlaczego brud ma sens, i gdzie się to wszystko zaczęło mówi co w gitarze charkocze i warczy (odpowiedź: przester, przecież!) wyjaśnia istotę prostoty nirvanowskich riffów i jak to się ma do punk rocka lewą ręką przybija piątkę Cobainowi (który też był mańkutem) i oddaje szacunek jego wrażliwości i świadomemu dyletanctwu zachwyca się parodią omawianej piosenki autorstwa Weird Ala Yankovica (bo bawi i cieszy)



Dodatkowo:

gramy w skojarzenia udajemy psycho- i socjologów, mówiąc jak pokolenia się buntowały i co tym buntem chciały osiągnąć (albo nie) rozważamy motywacje, ambicje i przekonania Kurta Cobaina proponujemy własną interpretację piosenki i zderzamy ją z dużo bardziej "akademickimi" propozycjami zastanawiamy się czy Smells Like Teen Spirit to "ultimate pop song ever" czy jednak nie, i czy to zasadne twierdzić, że dzięki niej (lub przez nią) grunge wszedł do mainstreamu próbujemy udowodnić jak bardzo teledysk przyczynił się do sukcesu Nirvany i jak to w ogóle z nim było (tym teledyskiem) rozmawiamy o ikonicznej okładce płyty Nevermind w kontekście pozwu wytoczonego Nirvanie przez bobasa z okładki


Przy okazji pojawiają się:

Walt Disney [DyZ NI] i Rodzina Weasleyów [ŁIZ LE JÓW] Metallica, Red Hot Chili Peppers, Pearl Jam, Guns’n’Roses, Alice In Chains i pewnie jeszcze jakieś kapele Król Popu Michael Jackson Weird Al Yankovic i jego dziwactwa znów Beatlesi, tym razem w kontekście okładki do Abbey Road Spencer Elden czyli przedsiębiorczy bobas z okładki


A w ogóle Teen Spirit to był dezodorant, albo antyperspirant, w każdym razie do pach.