Mentionsy
#12: Wszystko będzie dobrze, bo mamy tapir, makijaż i gołe klaty, czyli jak żyć na modlitwie według Bon Jovi
W tym odcinku bierzemy na tapet utwór Livin' On a Prayer grupy Bon Jovi (album Slippery When Wet, 1986).
Kuba:
- tłumaczy jak się żyje na modlitwie i co mają z tym wspólnego amerykańscy lotnicy
- opowiada jak to jest mieć pecha po angielsku
- mówi jak pisać i wymawiać, gdy coś jest twarde, trdne, wytrzymałe, mocne, odporne, łykowate i wiele innych
- przybliża specyfikę amerykańskich jadłodajni
- roztacza ferie zawodowych barw, a właściwie to tylko trzy kolory: biały, niebieski i różowy
- daje radę jak dać radę i próbuje powiedzieć, jak można próbować
- jak zwykle czegoś nie pamięta: tym razem, że "strait" to cieśnina. No trudno.
Jacek:
- po gwiazdorsku pokazuje skąd się ci wszyscy piękni metalowi (sic!) chłopcy wywodzą i dlaczego to jest glam
- robi wyjątek i jednorazowo przedkłada stylówę nad muzykę (serio)
- tworzy nowy gatunek muzyczny (znów) i tym razem to chyba naprawdę ma potencjał
- wychodzi poza swoją strefę komfortu (bo nie zna się aż tak na elektronice) i tłumaczy jak działa talk box, czyli narzędzie/efekt/instrument/ustrojstwo (niepotrzebne skreślić), dzięki któremu możemy śpiewać gitarą (serio serio)
- podpowiada jak pozbyć się z mózgu piosenki, która się nam wżarła (sprawdźcie, czy działa!)
Dodatkowo:
- trochę ciśniemy bekę z istotnego wkładu jaki piosenka miała w życie amerykańskiego społeczeństwa lat 80. XX wieku
- trochę nabijamy się z polskiej miłości do piłki nożnej
- trochę szydzimy z estradowej stylówy zespołów glam metalowych i pop-rockowej natury ich twórczości
- trochę nie rozumiemy czemu muzycy decydują się piosenki stopniowo wyciszać, zamiast je po prostu równo skończyć.
Przy okazji pojawiają się:
- John Wayne w filmie "Latające Tygrysy" (1942)
- David Bowie jako Ziggy Stardust
- zespoły Kiss, Queen (z lat 70.), Alice Cooper oraz Europe ze swoim nieśmiertelnym (no trudno) "Final Countdown"
- Nirvana i Kurt Cobain, jako grungowa alternatywa dla efekciarstwa Glam Rocka i Glam Metalu
- znów Aretha Franklin, bo w filmie Blues Brothers prowadziła diner
- film Pulp Fiction, bo tam też jest diner
- zespół Dire Straits i Mark Knopfler
- syn Jona Bon Jovi i Millie Bobby Brown (to ta dziwczynka z serialu "Stranger Things", choć dziś już zdecydowanie kobieta) - bo wzięli ślub
Recent Episodes
-
#60: "Bang Bang" czyli jak śpiewa Sinatra bez k...
14.12.2025 11:56
-
#59: "Twist In My Sobriety" czyli wyrafinowany ...
25.11.2025 22:02
-
#58: NAJLEPSZY gitarowy RIFF W 21. WIEKU? "Seve...
17.11.2025 09:04
-
#56: Co, gdzie i czym Nick Cave zrobił Kylie Mi...
29.10.2025 13:40
-
#54: Co się wydarzyło w słynnym Hotelu Californ...
14.10.2025 14:19
-
#53: "I'm Easy" czyli jak rozstawać się w sposó...
08.10.2025 12:04
-
#52: Nie zrozumcie jej źle. O wspaniałej, choć ...
02.10.2025 21:44
-
#51: Hipisi, unikanie poboru i astrologiczny bu...
23.09.2025 20:10
-
#50: Pearl Jam też nie wie o czym ta piosenka, ...
16.09.2025 10:15
-
#49: Więcej niż boy band czyli Backstreet Boys ...
09.09.2025 10:33