Mentionsy
#19: Kosmiczne morze spokoju Davida Bowie czyli Space Oddity jako przyczynek do dyskusji o psychodelii, genezie ludzkości i o tym czy Neil Armstrong faktycznie powiedział to co powiedział.
W tym odcinku bierzemy na tapet utwór Space Oddity Davida Bowie (album David Bowie, wyd. 1969) i utworem tym (tak jakby) świętujemy okrąłą 55. rocznicę lądowania na księżycu. Rozważamy istotę osamotnienia oraz godzenia się z tym co nieuniknione, zachwycamy się maestrią i kunsztem muzyczno-lirycznego storytellingu Davida Bowie, oraz pochylamy się nad... kupą astronautów. Serio.
Kuba:
- rozpoczyna swój językowy wywód od słownictwa dotyczącego... rozpoczynania właśnie.
- mówi jak po angielsku nazwać płytę, której tytuł brzmi tak samo jak imię i nazwisko artysty, który ją nagrał
- podpowiada wszystkim wkręconym w koktajle białkowe (i wszystkim pozostałym) jak to białko się po angielsku wymawia
- z żołnierską precyzją (tak się w ogóle mówi?) wyjaśnia amerykańskie szarże w wojsku (przy okazji znów się zżymając się na błędną wymowę słów kończących się na -ain) oraz wyjaśnia różnicę między majorem a burmistrzem (sic!)
- podpowiada jak jeszcze po angielsku mówić, że daliśmy radę
- wyjaśnia, co odpowiedzieć, gdy ktoś zapyta czyją koszulę nosimy
- tłumaczy jak się po angielsku nie pęka, jak się śmie, albo po prostu jak się ma... jaja.
- przypomina jak inaczej można powiedzieć "because"
- mówi, że słowo "still" może być zarówno przysłówkiem jak i przymiotnikiem (i że zmieni to sens)
- wyjaśnia, że Neil Armstrong wcale nie powiedział "wielki krok dla ludzkości" - przynajmniej nie dosłownie. I jak po angielsku skakać do przodu.
Jacek:
- nie ma interpretacji tekstu piosenki, ale ma odczucie, że jest to utwór o pogodzeniu się z losem (a Kubie się to odczucie udziela), i uświadomieniu sobie, że jest coś większego oprócz nas
- udowadnia, że tym razem mamy do czynienia z rockiem naprawdę alternatywnym, którego David Bowie jednym z ważniejszych przedstawicieli był
- tłumaczy czym jest tzw. rock psychodeliczny (a chodzi o dziwne dźwięki/hałasy i poorane rytmy), a nawet psychodeliczny folk
- opowiada z czego wynika (ówczesna) innowacyjność singla (podpowiedź: stereo!)
- kibicuje anglikom w Euro (i z perspektywy czasu wiemy, że chyba nie starał się wystarczająco mocno)
- zdradza, co napawa go niepokojem i jakie angielskie słowo mu na tę okoliczność przychodzi do głowy (i jest to niepokojąco dobry dobór słownictwa!)
- opowiada o swoich dylematach podczas podróży zagranicznych i co to ma wspólnego z wodą
- wyjaśnia, że omawiana piosenka, poza treścią, miała silny związek z lotami kosmicznymi i co ma z tym wspólnego BBC
- zajmuje stanowisko w kwestii bezrefleksyjnego używania piosenek jako backgroundu wydarzeń, rozpatrując dwa scenariusze: rodzimy i zagraniczny.
Dodatkowo pojawiają się:
- The Beatles wraz z ich "Białym Albumem" oraz Metallica z ich "Czarnym Albumem"
- film 2001: Odyseja Kosmiczna (reż. Stanley Kubrick, 1968r.)
- Neil Armstron, Buzz Aldrin i Michael Collins (przez ludzkość zwany zwykle "Tym Trzecim") czyli załoga misji Apollo 11
- film Szeregowiec Ryan (reż. Steven Spielberg, 1998r.)
- (znów) film Forrest Gump (reż. Robert Zemeckis, 1994r.)
- film C.K. Dezerterzy (reż. Janusz Majewski, 1985r.)
- piosenka Captain Jack zespołu Captain Jack (serio, sprawdzaliśmy 2 razy)
- Roger Moore i film Moonraker (reż. Lewis Gilbert, 1979r.)
- film Grawitacja (reż. Alfonso Cuarón, 2013r.), a w nim George Clooney i Sandra Bullock (albo odwrotnie)
- piosenka Windą Do Nieba zespołu Dwa Plus Jeden
- piosenka Sto Lat Młodej Parze (Kayah&Bregović)
- piosenka Hallelujah w wersji Leonarda Cohena oraz (w nieunikniony sposób) Rufusa Wainwrighta
- Chris Hadfield czyli prawdziwy kosmonauta, który scoverował omawiany utwór, i żeby było ciekawiej wykonał go z kosmosu.
- Joey i Phoebe z serialu Przyjaciele
Recent Episodes
-
#60: "Bang Bang" czyli jak śpiewa Sinatra bez k...
14.12.2025 11:56
-
#59: "Twist In My Sobriety" czyli wyrafinowany ...
25.11.2025 22:02
-
#58: NAJLEPSZY gitarowy RIFF W 21. WIEKU? "Seve...
17.11.2025 09:04
-
#56: Co, gdzie i czym Nick Cave zrobił Kylie Mi...
29.10.2025 13:40
-
#54: Co się wydarzyło w słynnym Hotelu Californ...
14.10.2025 14:19
-
#53: "I'm Easy" czyli jak rozstawać się w sposó...
08.10.2025 12:04
-
#52: Nie zrozumcie jej źle. O wspaniałej, choć ...
02.10.2025 21:44
-
#51: Hipisi, unikanie poboru i astrologiczny bu...
23.09.2025 20:10
-
#50: Pearl Jam też nie wie o czym ta piosenka, ...
16.09.2025 10:15
-
#49: Więcej niż boy band czyli Backstreet Boys ...
09.09.2025 10:33