Mentionsy

Radio Wnet - Archiwalne podcasty
14.08.2020 17:21

Mateusz Rekłajtis - Fotograf i dokumentalista / 14.08.2020 r.

Fotograf i dokumentalista Mateusz Rekłajtis, który obserwował protesty na Białorusi, opowiada o nastrojach społecznych w tym państwie i podkreśla, że Białorusini od początku nie wierzyli w realną zmianę władzy, ale chcieli się policzyć i razem wyrazić sprzeciw.

Wszyscy, z którymi rozmawialiśmy podkreślali, że są przerażeni, ale jest to strach, który ich nie paraliżuje, ale są nim zmęczeni. To było od początku istotą protestów. Nikt nie wierzył w to, że protesty mogą zmienić władzę. Białorusini chcieli tylko pokazać sobie nawzajem i całemu światu, jak solidarni są w oporze przeciwko władzy.

Rozmówca Jana Olendzkiego zwraca uwagę, że Swiatłana Cichanouska prawdopodobnie została zmuszona do wyjazdu z kraju przez białoruskie służby, które mogły jej pokazywać nagrania, jak torturowano jej męża lub grozić jej dzieciom.

Białorusini rozumieją, że nie miała większego wyboru i to nie wpłynęło na ich nastroje.

Gość Radia Wnet wskazuje, że do największych fałszerstw wyborczych doszło podczas przedterminowych wyborów. Wtedy też miały miejsce pierwsze protesty i łapanki urządzane przez białoruskich milicjantów.

Wtedy też byliśmy świadkami pierwszych łapanek. Służba policyjna OMON, jeżdżąca nieoznakowanymi furgonetkami z piskiem opon zatrzymywała się i wciągała do środka ludzi bez większego powodu [...] Takie działania miały już miejsce przed wyborami.

Władze Białorusi dementują pogłoski o użyciu ostrej amunicji, a powrót internetu i wypływające do sieci nagrania z brutalnych zatrzymywań, mają tylko i wyłącznie zastraszyć społeczeństwo.

Białorusi czują się bardzo osamotnieni. Każdy przejaw solidarności z nimi, zdjęcia, wiadomości, nawet rozsyłanie relacji z tego, co się dzieje w ich kraju, jest dla nich bardzo ważne. Oni czekają na ruch Zachodu.
--- Send in a voice message: https://podcasters.spotify.com/pod/show/radiownet-archiwum/message

przy telefonie jest Mateusz Rekwaitis, fotograf i dokumentalista, który wybrał się na Białoruś tuż przed samymi wyborami i pozostał tam w trakcie protestów. Dzień dobry. Cześć, Janku. Dzień dobry Państwu. Powiedz nam, skąd w ogóle pomysł, żeby się tam wybrać, jak wyglądały przygotowania i kiedy tam dotarłeś na miejsce, kiedy zacząłeś obserwować, co się dzieje na Białorusi? Cóż, pomysł na wyjazd pojawił się na spotkaniu naszej takiej grupy dziennikarzy, którzy zajmują się konfliktami ...

Search in Episode Content

Enter a search term to find specific content in this episode's transcription