Mentionsy

Radio Wnet
01.12.2025 10:32

Koziński: Polacy nie chcą „ciepłych relacji” z Berlinem

Konsultacje w Berlinie. „To nie jest żadne nowe otwarcie”

Punktem wyjścia rozmowy są polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe w Berlinie. Prowadząca rozmowę Jaśmina Nowak pytała, czy spotkanie Donalda Tuska z niemieckimi partnerami może oznaczać jakościową zmianę w relacjach obu państw.
Agaton Koziński zbija ten entuzjazm i podkreśla, że jego zdaniem trudno mówić o jakimkolwiek przełomie. Jak zauważa, „to nie jest ani stare nowe otwarcie, ani nowe otwarcie”, a atmosfera wokół wizyty w niczym nie przypomina momentu politycznego przełomu. Odwołuje się przy tym do komentarzy w niemieckiej prasie.

Bardzo mi się spodobała recenzja bodajże niemieckiego dziennika, który nazwał to przykrą lekcją obowiązkową. No, wypada się spotykać, bo jesteśmy sąsiadami, bo teoretycznie jesteśmy przyjaciółmi, no to się spotkajmy, ale tak naprawdę odbębniejmy to jak najszybciej i zapomnijmy, bo tam się właściwie nic nie klei

– mówi.

Koziński podkreśla, że relacje osobiste i polityczne między Donaldem Tuskiem a kanclerzem Merzem są skomplikowane. Z jednej strony obaj należą do tej samej rodziny politycznej na poziomie UE, z drugiej – w sprawach konkretnych, jak choćby umowa z krajami Mercosur, różnice są zasadnicze.

Nie ma chemii, to widać wyraźnie, między obecnym kanclerzem Niemiec i Donaldem Tuskiem. Oni są jakby trochę skazani na siebie, bo są z tej samej rodziny, bo na poziomie Unii Europejskiej walczą o podobne sprawy, ale jednak w kwestiach bardziej praktycznych różnic jest bardzo dużo

– mówi.

Po polskiej stronie dochodzi czynnik krajowej opinii publicznej. Koziński przypomina, że obraz Niemiec w Polsce jest wyjątkowo negatywny.

Niemcy cieszą się wyjątkowo dużą niepopularnością w Polsce. Polacy nigdy nie stali miłością do Niemiec, to wszyscy dobrze wiemy, ale to jest stopniowalne. A akurat teraz to stopniowanie jest wyjątkowo na niekorzyść Niemiec

– zaznacza. I dodaje, że Tusk musi brać to pod uwagę.

„Polacy nie chcą ciepłych relacji z Niemcami”

Koziński idzie dalej i mówi wprost, że oczekiwanie polskiego społeczeństwa jest raczej odwrotne niż „zacieśnianie przyjaźni”.

Polacy ewidentnie nie chcą, żeby polski rząd miał dobre, ciepłe relacje z rządem niemieckim. Bo zwyczajnie się obawiają, że Niemcy wykorzystają taką sytuację i będą naszym kosztem nabijali swoje punkty

– ocenia.

Przypomina przy tym współpracę Berlina z Moskwą.

Niemcy nie mieli żadnych oporów, żeby kosztem Polski budować współpracę z Rosją, czego symbolem były rurociągi 1, 2, ale dobrze wiemy, że ta współpraca była na dużo większych polach. Jak się skończyła ta współpraca, obserwujemy wszyscy po Ukrainie

– wskazuje.

W jego ocenie w Polsce utrwaliło się przekonanie, że rząd Tuska mógł zrobić więcej, by ograniczyć niemiecko-rosyjskie zbliżenie.

Czy polski rząd, zwłaszcza rząd Donalda Tuska, robił wystarczająco dużo, żeby ograniczyć pole tej współpracy rosyjsko-niemieckiej? Moim zdaniem przekonanie jest takie, że jednak nie. I tutaj można było zrobić zdecydowanie więcej

– mówi.

Gospodarka swoje, polityka swoje – i dylemat: Niemcy czy USA?

Koziński podkreśla, że relacje gospodarcze Polski i Niemiec biegną dziś niemal własnym torem – niezależnie od politycznych napięć. Wskazuje, że handel między oboma krajami jest ogromny, a niemieckie inwestycje od lat przynoszą zyski zarówno firmom z Berlina, jak i polskiej gospodarce poprzez miejsca pracy i stabilne łańcuchy dostaw. Jak zauważa, ten „potężny” wymiar współpracy trwa, ale dzieje się właściwie poza sferą politycznych deklaracji, które w ostatnich latach uległy znacznemu ochłodzeniu.

W ocenie Kozińskiego prawdziwe pytanie, przed którym stoi dziś Polska, dotyczy nie gospodarki, lecz bezpieczeństwa. Wskazuje, że kraj musi odpowiedzieć sobie na fundamentalną kwestię, z kim chce wiązać swoje strategiczne gwarancje. Jak wyjaśnia, z jednej strony pragmatyka podpowiada, że obecność Niemiec w europejskim systemie bezpieczeństwa jest ważna, z drugiej – realna siła i gotowość do działania leżą po stronie Stanów Zjednoczonych. To właśnie dlatego, zdaniem publicysty, Polska stoi dziś przed dylematem, czy rozwijać wojskową współpracę bliżej Berlina, czy jednak budować ją przede wszystkim w oparciu o Waszyngton.

Aby zilustrować, jak bardzo te wybory stają się namacalne, Koziński przywołuje przykład Rumunii. Najpierw podpisanie przez Bukareszt dużego kontraktu z niemieckim Rheinmetallem na budowę fabryki zbrojeniowej, a kilka dni później – decyzję USA o wycofaniu części wojsk z rumuńskiego terytorium. Dla Kozińskiego to wyraźny sygnał, że w geopolityce każdy ruch ma swoje konsekwencje, a zbliżenie do jednego partnera może skutkować ochłodzeniem relacji z innym.

W jego ocenie oznacza to jedno: choć Polska potrzebuje dialogu z Niemcami, to w kwestii bezpieczeństwa Stany Zjednoczone pozostają partnerem o wiele bardziej kluczowym.

Jest z nami pan Agaton Koziński, komentator polityczny, publicysta. Dzień dobry. Nałożyły mi się dwa spotkania takie wirtualne. A to nie, nie. Myśmy byli umówieni na 10.45, więc pan tak naprawdę jest praktycznie punktualnie. To my zadzwoniliśmy za wcześnie, ale to są takie kuluary i techniczne aspekty. Cieszę się, że jest pan razem z nami, bo ważne tematy, m.in. te polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe, które są zapowiadane na dziś właśnie w Berlinie i pytanie, czy możemy mówić o... n...

Search in Episode Content

Enter a search term to find specific content in this episode's transcription

Named Entities

Person 11 mentions
Variations: Donald Tusk, Donaldem Tuskiem
Person 9 mentions
Variations: Wiktor Orban, Wiktorem Orbanem
Organization 6 mentions
Variations: Rosja
Person 6 mentions
Variations: Karola Nawrockiego, Karolowi Nawrockiemu
Organization 4 mentions
Variations: Unia Europejska, Unią Europejską
Organization 3 mentions
Organization 2 mentions
Person 2 mentions
CDU
Organization 2 mentions
CSU
Organization 2 mentions
Person 2 mentions
Organization 2 mentions
PiS
Organization 2 mentions
Person 2 mentions
Variations: Wiktora Urbana
AFD
Organization 2 mentions
And 5 more entities...

Recent Episodes