Mentionsy

Przedstawienie w ramach projektu "Mur" w Użhorodzie przyciągnęło ponad tysiąc osób

Najpierw był album muzyczny, a następnie opera opowiadająca o loasach poetów ukraińskiego odrodzenia lat 20.  XX. wieku.

To była klasyka polskiego punk rocka. Dezerter z pierwszej płyty, kolaboracja. Ale trzeba przyznać, że w latach osiemdziesiątych, zanim się nagrało płytę, to można było dekadę grać, zanim wreszcie do studia było się wpuszczonym. Z dezerterem tak nie było, ale ten materiał przez długie lata był grany na koncertach. I to jest post scriptum do rozmowy z Tomaszem Grzywaczewskim, który jest w Budapeszcie, a 330 kilometrów na wschód stamtąd i trochę chyba na północ jest Paweł Bobołowicz, czyli Ur...