Mentionsy

Radio Wnet
08.12.2025 07:18

Tak fundacje robią biznes. Leśnik: Mechanizm jest prosty i bardzo groźny

 

W Poranku Radia Wnet leśnik dr inż. Stefan Traczyk, przewodniczący Rady Instytutu Debat o Środowisku, opisuje sytuację branży po proteście leśników, myśliwych i pracowników przemysłu drzewnego w Białymstoku.

Jak mówi, środowisko na przestrzeni zaledwie roku znalazło się w kryzysie, którego skalę – jego zdaniem – wciąż zaniża się w przestrzeni publicznej.

Na początku rozmowy odwołuje się do twardych zasad ekonomii, które przez lata były fundamentem funkcjonowania Lasów Państwowych.

Powszechną wiedzą ekonomiczną jest to, że jedna złotówka z pozyskanego drewna generuje pięć złotych w przemyśle i usługach wokół leśnictwa. Czyli tak naprawdę – i to nie podlega dyskusji – jeżeli na przykład porównamy dane opublikowane oficjalnie, to przychody Lasów Państwowych za 2023 rok wynosiły 14 miliardów 626 milionów złotych, a w 2024 roku było to już 13 miliardów 18 milionów. Większość tych przychodów to przychody z pozyskania drewna. To pokazuje, że przychody lasów państwowych drastycznie się zmniejszyły

– wyjaśnia. To – jak tłumaczy – efekt decyzji administracyjnych, które zatrzymały dużą część prac leśnych i ograniczyły zbyt surowca.

Traczyk szczególnie podkreśla skutki decyzji minister klimatu wydanej 8 stycznia 2024 roku, nakazującej wyłączenie z użytkowania 94 tysięcy hektarów lasów.

W swoich analizach przeliczyłem te hektary na przychody. Wyszło mi 192 miliony złotych strat. Ale wtedy zakładałem to jeszcze zanim pojawiły się dane statystyczne i sprawozdawcze. Nie uwzględniłem, że to zadziała jak w każdej administracji. Lasy Państwowe to również administracja. I nagle okazało się, że te straty nie wyniosły około 200 milionów, tylko że Lasy Państwowe zmniejszyły dochody z pozyskania drewna o około półtora miliarda złotych

– dodaje. Jak dodaje, nikt nie przewidział tak gwałtownego załamania.

„Z gospodarki zniknęło 9 miliardów złotych. A z budżetu państwa – 3 miliardy”

Dla Traczyka najważniejszy jest nie tylko spadek przychodów Lasów Państwowych, ale efekt domina w gospodarce.

Jeżeli te półtora miliarda przeliczymy na wskaźniki gospodarki, to w gospodarce i w usługach wokół leśnictwa w 2024 roku zniknęło 7,5 miliarda. I plus te półtora miliarda po stronie dochodów Lasów Państwowych – to jest razem 9 miliardów złotych. Z moich analiz i z rozmów w Instytucie Debat o Środowisku wynika, że około jednej trzeciej tej kwoty, czyli trzech miliardów złotych, to są przychody Skarbu Państwa. Trzy miliardy złotych zniknęły nagle w 2024 roku z budżetu państwa

– wylicza.

Jak podkreśla, to nie są dane dotyczące prywatnych firm – lecz systemowych wpływów do budżetu krajowego.

Likwidacje, zwolnienia i dramaty rodzin

Sytuację opisuje emocjonalnie, ale precyzyjnie.

To wygląda bardzo tragicznie. Po prostu te straty w budżecie państwa i w przedsiębiorstwach są ogromne. I dlatego 5 grudnia ten protest się odbył – bo ludzie zorientowali się, że to będzie szło na ostro. Kiedy nie ma pieniędzy w Lasach Państwowych i w całym przemyśle drzewnym, to ludzie tracą pracę, zamykają firmy. A ja, jako leśnik, pamiętam czasy, kiedy profesor Jan Szyszko ostrzegał, że tak się to skończy

– komentuje.

Przywołuje także doświadczenie osobiste, które – jak mówi – wstrząsnęło nim jako obywatelem.

Ja mam niepełnosprawne dziecko. Moje dziecko zostało skierowane do szpitala i usłyszałem, że nie ma pieniędzy. W systemie zdrowotnym nie ma pieniędzy. A ja wiem, że trzy miliardy zniknęły z budżetu państwa dlatego, że pseudoekolodzy wierzą, że drewno można pozyskiwać bez wycinania drzew

– dodaje.

Fundacje, grunty i nowy „model biznesowy”

Traczyk mówi otwarcie o mechanizmach, które jego zdaniem pojawiły się wokół decyzji ministerialnych.

Są ludzie, którzy wierzą, że mięso pochodzi z Biedronki, są stowarzyszenia typu ‘ratujmy stare drzewa’, ‘kochajmy kotki’, różne. To oczywiście bywa śmieszne, ale problem jest poważny. Są fundacje, które kupują grunty po trzy tysiące złotych za hektar, potem w planach miejscowych przeznacza się to pod zalesienia i sprzedaje Lasom Państwowym, które mają prawo pierwokupu. I nagle trzy tysiące zamienia się w trzydzieści tysięcy. Pomysł biznesowy sam się nasuwa

– komentuje. Według niego nie chodzi o incydenty, ale o realny wpływ na decyzje resortu klimatu. Jak zaznacza, „te fundacje mogą mieć bardzo duży wpływ na Ministerstwo Klimatu i Środowiska. I to jest bardzo niebezpieczne”.

W końcowej części rozmowy Traczyk mówi o zagrożeniu dla samej struktury własności lasów.

W Unii Europejskiej 60 procent lasów to są lasy prywatne. Lasy państwowe są konkurencją. I są siły, które są zainteresowane tym, żeby doprowadzić do ich likwidacji w dotychczasowej formie

– zaznacza.

Wyjaśnia też, jak jego zdaniem taki proces mógłby wyglądać.

Jeśli wyjdzie pani na ulicę i powie, że trzeba sprywatyzować Lasy Państwowe, to panią rozszarpią. Ale jeżeli doprowadzi się do tego, że Lasy Państwowe stracą płynność finansową, to trzeba będzie to jakoś modyfikować. I wtedy naród zrozumie

– komentuje.

/fa

Gościem poranka w net jest pan doktor inżynier, doktor inżynier Stefan Traczyk. Dzień dobry. Ja przedstawię prezes zarządu Stowarzyszenia Leśników i Właścicieli Lasów, przewodniczący Rady Instytutu Debat o Środowisku. To skoro jest pan leśnikiem, a ostatnio leśnicy, myśliwi pracowicy branży drzewnej pojechali do Białegostoku, by wspólnie protestować przeciwko działaniom Ministerstwa Klimatu i Środowiska oraz Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku, Związkowcy zarzucają decyden...

Search in Episode Content

Enter a search term to find specific content in this episode's transcription

Named Entities

Person 3 mentions
Variations: Stefan Traczyk
Person 2 mentions
Organization 2 mentions
Person 2 mentions
Organization 2 mentions
Person 2 mentions
Organization 2 mentions
Organization 2 mentions
Organization 2 mentions
Organization 2 mentions
Person 1 mention
Person 1 mention
Person 1 mention
Organization 1 mention
And 5 more entities...

Recent Episodes