
Mentionsy

„Jak szef wyczuje takiego misia, to mu wrzuca, ile wejdzie”. Eichelberger o pracoholizmie w Polsce | „zaTASKowani”, odc. 6
- Źródła pracoholizmu są w dzieciństwie - mówi Wojciech Eichelberger w szóstym odcinku podcastu „zaTASKowani”, w którym rozmawiamy o jedynym społecznie akceptowanym uzależnieniu, czyli pracoholizmie. Czy każdy tzw. pożądający pracy widzi w szefie swojego niezadowolonego ojca?
Co ciekawe, branże najbardziej narażone to nie tylko korporacje i tzw. białe kołnierzyki, ale także m.in. kobiety zajmujące się domem.
„Te liczby są zaniżone”
Jak wynika z badań, niemal połowa Polaków twierdzi, że odczuwa presję, aby być „zawsze w gotowości”, a prawie 25% badanych przyznaje, że regularnie pracuje po godzinach – często kosztem życia osobistego i zdrowia psychicznego.
Uzależnienie od pracy dotyka, wg CBOS, 2,5 mln, czyli 1/10 Polaków, a zagrożonym tym nałogiem jest 3/4 z nas. - Z mojej obserwacji wynika, że te liczby są zaniżone. Skoro w Polsce notuje się 5 mln alkoholików, a DDA i DDD są w grupie ryzyka pracoholizmu, to już wychodzi więcej - mówi psycholog i psychoterapeuta, Wojciech Eichelberger. Psycholog wyjaśnia, że pracoholizm to złożony mechanizm, w którym praca staje się formą ucieczki od trudnych emocji i braku poczucia wartości.
Spotkałem raz takiego „shoguna”
Z pracoholizmem wiąże się sporo komplikacji, bo po pierwsze to wzmacniane społecznie uzależnienie, przez co trudne w diagnozowaniu, a tym bardziej w chęci podjęcia leczenia. Jak je rozpoznać? - Spotkałem raz takiego „shoguna”, który twierdził, że on to zadanie to na światłach w samochodzie robi, ale szybko to zweryfikowaliśmy. Warto mówić „sprawdzam” - mówi Marcin Bobowicz, z wieloletnim doświadczeniem w pracy w branży technologicznej.
Kto jest szczególnie podatny na tzw. work craving i jak wpływa na atmosferę w pracy? Zapraszam na nowy odcinek podcastu „zaTASKowani" z Wojciechem Eichelbergerem i Marcinem Bobowiczem .
Ojciec jest takim cieleśnieniem systemu wszystkiego, co związane z kulturą. Prezes rodziny. No i jak się prezesowi nie podoba, to potem to dziecko jak dorasta, to po prostu robi wszystko, żeby doczekać się takiego zadośćuczynienia, czyli takiego poklepania po ramieniu ze strony prezesa. Wiedzieć, jesteś git. Wielu z osób, które pierwszą korporację spotyka w wieku siedmiu lat, ponad 300 osób, w szkole jest, to już jest korpo. I tam jest menadżerów trochę, menadżer od 1-3, potem jest mena...
Search in Episode Content
Recent Episodes
-
„Donosicielstwo w korpach to jakaś plaga”. Jak ...
15.10.2025 12:44
-
„Najsłabszym ogniwem są nasze emocje”. Najczęst...
02.10.2025 08:10
-
„Rozmowy rekrutacyjne są jak najgorsze randki e...
01.10.2025 12:44
-
„Na imprezach firmowych piekło zamarza". Czy zd...
19.09.2025 10:31
-
Zwierzęta czynią z nas ludzi". Jak zmieniają si...
18.09.2025 14:51
-
„Randka jest jak rozmowa rekrutacyjna". Katarzy...
17.09.2025 14:57
-
„Co cztery głowy, to nie dwie". Jak wyglądają z...
11.09.2025 15:24
-
„Czego taka 20-latka może mnie nauczyć”. Dr Tom...
10.09.2025 08:17
-
„51 to jest pakiet kontrolny". Katarzyna Miller...
09.09.2025 12:18
-
„Ludzie to nie fast foody. Trzeba sobie dawać c...
31.08.2025 15:13