Mentionsy

naTemat.pl
28.06.2021 11:10

TALK SLOW #5 | Tomasz Kot o karierze zagranicznej i radzeniu sobie z presją

2 lipca na ekrany kin wchodzi „Wróg doskonały” w reżyserii Kike Maillo. To pierwsza po sukcesie „Zimnej wojny” zagraniczna produkcja z Tomaszem Kotem w roli głównej. Zważywszy na fakt, że aktor współpracuje z uznaną amerykańską agencją UTA, bez przesady można założyć, że to dopiero początek jego międzynarodowej kariery. Sukces „Zimnej wojny” był iskrą, która uruchomiła cały mechanizm. Niesamowite szanse, niespodziewane sploty zdarzeń, odrobina szczęścia. O polskim aktorze zrobiło się głośno. Najpierw za sprawą niedoszłej roli w filmie o Jamesie Bondzie w reżyserii Danny’ego Boyle'a (reżyser ostatecznie wycofał się z projektu). Potem w wyniku plotek o udziale aktora w kolejnej produkcji Marvela. W międzyczasie dzięki niesamowitym wizualizacjom, w których objawił się niespodziewanie uczestnikom Glastonbury Festival podczas występu Chemical Brothers. A ostatecznie za sprawą spektakularnej roli Nicoli Tesli, jaką zdecydował się powierzyć mu twórca „Dziewczyny z perłą”, Anand Tucker. Czy ta produkcja dojdzie do skutku? Nadal jest to niewykluczone. O tym zresztą możecie posłuchać w najnowszym odcinku TALK SLOW. O czym jeszcze rozmawiamy? Przede wszystkim o roli we „Wrogu doskonałym”, który pod wieloma względami jest dla Kota projektem przełomowym. Aktor opowiada o współpracy z zagranicznymi artystami. Dowiecie się m.in. o tym, jak wspomina pracę w języku angielskim, dlaczego zdarza mu się podpadać departamentowi rekwizytów, a także o tym, jakie to uczucie... zanurzyć się w betonie! W swoim życiu Tomasz Kot kilka razy doświadczył tzw. „dziury po filmie”, czyli sytuacji, w której mimo zaawansowanych przygotowań realizacja filmu była poważnie zagrożona lub ostatecznie nie doszła do skutku. – Jak się kłócisz z rzeczywistością, która cię spotyka, nic dobrego z tego nie wyjdzie – mówi w Talk Slow. Co mu w takich momentach pomaga i jak radzi sobie z podobnymi kryzysami?

[muzyka] Teraz powinnam coś zrobić takiego, powodzającego na szczycie. No dobrze, może po prostu. Dobrze, nie, to już jest zajebiste, to już jest powietrzne. A masz jakiś patent na taki zbieg, żeby wejść? Nie, nie masz. Nie, ale na przykład patentem jest to, że się sami zastanawiamy jak zacząć. Ta-dam, ale nie, to może zły pomysł. [śmiech] No bo takie trochę w swoim stylu, nie? Ta-dam. Tak mi się to kojarzy z tym, że ty lubisz robić żarty. Przynajmniej kiedyś tak było na planie. ...

Search in Episode Content

Enter a search term to find specific content in this episode's transcription