Mentionsy
259. Przeciwnicy, partnerzy i wasale, czyli nowa Strategia Bezpieczeństwa Narodowego
4 grudnia Biały Dom opublikował długo wyczekiwaną nową National Security Strategy, czyli Narodową Strategię Bezpieczeństwa. To podpisywany przez prezydenta, publicznie dostępny dokument pokazujący - w największym skrócie - jak nowa administracja widzi świat, czyli jak definiuje najważniejsze interesy Stanów Zjednoczonych w polityce zagranicznej i gdzie widzi największe zagrożenia.
Nie jest to opasła publikacja - najnowsza liczy nieco ponad 30 stron. Nie należy więc oczekiwać, że zostanie w niej wymieniony każdy kraj (czy nawet każdy większy kraj) i każdy konflikt. To raczej przegląd spraw naprawdę kluczowych, ale przez to być może jeszcze ciekawszy. Czy zdaniem Waszyngtonu należy skupić się przede wszystkim na walce z terroryzmem mającym swoje źródło na Bliskim Wschodzie - jak było przez wiele lat po zamachach z 11 września? A może najistotniejsze jest wyzwanie, jakim dla globalnego przywództwa USA jest rosnąca potęga Rosji i Chin, jak było za czasów pierwszej administracji Donalda Trumpa i Joe’ego Bidena? Gdzie Biały Dom będzie szukał sojuszników i czego od nich wymaga? Gdzie Amerykanie chcą być zaangażowani, a jakie rejony nie mogą liczyć na specjalną uwagę?
W obecnej Strategii możemy przeczytać wiele ciekawych rzeczy. Jest o tym, że najważniejsza jest narodowa suwerenność i prawo narodów do decydowania o sobie. No chyba że dotyczy to państw półkuli zachodniej, wówczas USA rezerwują sobie prawo do interwencji, ponieważ obszar ten uznają za swoją szczególną strefę wpływów. Jest o szczególnych o szczególnych relacjach z Europą, ale jest też o tym, że Europie obecnie grozi „cywilizacyjne unicestwienie”, czemu winna jest m.in. Unia Europejska i na co USA nie mogą bezczynnie patrzeć. Chociaż to dokument dotyczący polityki zagranicznej, bardzo wiele w nim o chorej cywilizacji, liberalnych elitach, imigrantach i kulturowej zapaści.
Posłuchajcie!
Dzień dobry Państwu, ja się nazywam Piotr Tarczyński. A ja się nazywam Łukasz Pawłowski. I zapraszamy na kolejny odcinek podcastu amerykańskiego. Zaczniemy nieoczywisty sposób. O, to ja jestem zdziwiony. Jak zaczniemy? A postanowiłem Cię jakoś tak czymś ucieszyć, czymś zaskoczyć, bo tak już jesteś zblazowany, znudzony, wszystko wiesz. Otóż nie będzie od podziękowań, nie zacznę, tylko od komunikatu, że proszę Państwa, zainteresowanie fantami podcastu amerykańskiego przeszło najśmielsze nasze o...
Search in Episode Content
Named Entities
Recent Episodes
-
259. Przeciwnicy, partnerzy i wasale, czyli now...
13.12.2025 06:00
-
258. Pan Witkoff jedzie do Moskwy, czyli ameryk...
06.12.2025 05:46
-
257. Czy to Dick Cheney dał nam Trumpa? Czyli D...
29.11.2025 06:00
-
256. Epstein, Trump, Bubba i inni. Czy sprawa E...
22.11.2025 06:00
-
255. „What about Dick?”, czyli Dick Cheney, czę...
15.11.2025 06:00
-
254. Burmistrz Mamdani. Czy Demokraci rzeczywiś...
08.11.2025 06:00
-
253. Biały Dom: rezydencja prezydenta w przebud...
01.11.2025 06:00
-
252. ICE: policja migracyjna czy prywatna polic...
25.10.2025 05:00
-
251. Konkurencyjny autorytaryzm, czyli czy USA ...
18.10.2025 05:00
-
250. Nadchodzi ponury kosiarz, czyli kolejne za...
11.10.2025 05:00