Mentionsy

Zwierciadło Podcasty
21.05.2025 13:11

„Największa tragedia: masz te 50 lat i jesteś samotnym dziadem skupionym na sobie". Jakie życie ceni Paweł Domagała? | „Mężczyzna jest człowiekiem”, odc. 1

Czy mężczyzna może być wrażliwy, duchowy i szczęśliwy w codzienności bez tzw. fajerwerków? Czy da się budować życie na bliskości, lojalności i poczuciu humoru – nie tracąc siebie? W premierowym odcinku nowego podcastu Zwierciadła „Mężczyzna jest człowiekiem” Beata Biały rozmawia z Pawłem Domagałą – aktorem, muzykiem i komikiem.

O prostocie jako decyzji, wierności jako wyborze i o tym, dlaczego najgorsze, co może spotkać mężczyznę, to samotność w wieku pięćdziesięciu lat rozmawiamy w 1. odcinku podcastu „Mężczyzna jest człowiekiem”

Nowy cykl: „Mężczyzna jest człowiekiem”
Rozmowy, które obalają stereotypy, pokazują emocje i odsłaniają czułą stronę męskiego świata. W nowym podcaście Zwierciadła Beata Biały rozmawia ze znanymi polskimi artystami i twórcami o ich uczuciach, duchowości, relacjach i codziennych wyborach. Nie ma tu pozowania na twardzieli ani unikania trudnych tematów – zamiast tego są autentyczne głosy mężczyzn, którzy nie boją się mówić, co czują i co jest dla nich naprawdę ważne.

„Wierność to decyzja”

– „Największą tragedią to jak masz te 50 lat i jesteś samotnym dziadem skupionym na sobie. Bo umówmy się: nigdy nie będziemy w tym punkcie kariery, który nas zadowala” – mówi Paweł Domagała. Dla aktora i muzyka prostota nie jest ucieczką od świata, lecz formą wolności. Rodzina, codzienność, bycie obecnym tu i teraz – to jego wartości. W rozmowie z Beatą Biały mówi, że wierność i miłość nie są dla niego czymś przypadkowym: „To decyzja”. Jak sam przyznaje, nie potrzebuje wielkich emocji – woli spokój, rytuały i sens płynący z tego, co znane.

„Lubię smutek”

Paweł Domagała nie ucieka od emocji. Przeciwnie – jako artysta i człowiek potrafi je nazywać, oswajać i przekuwać w siłę. „Lubię smutek” – mówi. – „Jak nie pracuję, to idę w obżarstwo” – dodaje z autoironią. Nie idealizuje siebie, ale też nie próbuje nikogo udawać. W jego słowach słychać szczerość i dystans do własnych słabości.

Podobnie artysta podchodzi do innych. „Żartuję tylko z osób, które lubię” – mówi Domagała. Dla niego poczucie humoru to nie tylko sposób na życie, ale też ważny filtr w relacjach. Przyznaje, że nie potrafiłby przyjaźnić się z kimś, kto nie śmieje się z tych samych rzeczy. – „Nie mógłbym się przyjaźnić z osobą, która ma zupełnie inne poczucie humoru” – wyznaje. I choć jego ironia jest subtelna, nikt nie ma wątpliwości: to człowiek, który głęboko czuje. – „Trzeba pracować z ludźmi, którzy mają pasję” – mówi artysta. Dla niego zaangażowanie to klucz do bycia spełnionym. Nie znosi rutyny, ale nie znaczy to, że szuka ciągłych zmian. Przeciwnie – odnajduje się w stałości i relacjach, które mają głębię. W pracy i w domu chce być otoczony ludźmi, którzy mają w sobie ogień. Jego własna twórczość – zarówno filmowa, jak i muzyczna – jest tego dowodem.

„U niewierzących znajomych widzę tęsknotę”

W rozmowie pojawia się również wątek wiary i duchowej tęsknoty. Domagała, który nie kryje swojej religijności, mówi o różnicy między wiarą a duchowym zagubieniem: „U niewierzących znajomych widzę tęsknotę”. To nie ocenianie, ale obserwacja – z czułością, bez moralizatorstwa.

Kim jest Paweł Domagała?

Aktor, muzyk, autor tekstów i kompozytor. Znany z ról w filmach takich jak „80 milionów”, „Planeta singli” czy „Wkręceni”, ale to muzyka przyniosła mu ogromną popularność. Jego piosenka „Weź nie pytaj” zdobyła status platynowego singla. W swoich tekstach łączy czułość z autoironią, a wizerunek sceniczy świadomie odcina od celebryckiego blichtru. Ceni rodzinę, poczucie humoru i życiowy minimalizm. W rozmowie z Beatą Biały pokazuje, że męskość ma wiele odcieni – i wszystkie są prawdziwe.

Największą tragedią jest, jak masz te 50 lat, tak widzisz, że tam dało te podróże, bo nigdy jakby zawodowo nigdy nie będziesz w tym miejscu, w którym chcesz. Zaraz przyjdą. Jesteś po prostu samotnym dziadem, bardzo skupionym na sobie, co jest najgorsze. Nikt mnie nigdy nie uwodziła, żadna kobieta. Albo jestem za głupi, albo po prostu już tak dużo publicznie gadam o tej Zuzi, że w ogóle nawet nie podchodzą. Często jesteś na diecie? Cały czas. Dzień dobry, nazywam się Beata Bia...

Search in Episode Content

Enter a search term to find specific content in this episode's transcription