Mentionsy
„Piszę bohaterów, którymi chciałbym być”. Marek Stokowski z Nagrodą Mackiewicza
Marek Stokowski, laureat tegorocznej Nagrody Literackiej im. Józefa Mackiewicza, przyjął wyróżnienie z wyraźnym wzruszeniem. Jak mówi, nagrody nie były czymś, do czego przywykł.
Mam 68 lat i pierwszy raz w życiu dostałem nagrodę literacką. To dla mnie ogromny zaszczyt, ale przede wszystkim impuls do pracy – taki zwrot energii
– podkreślił.
Nagrodzona powieść „Lotnicho” przenosi czytelnika w rok 1975. To czas, który łatwo dziś obrosnąć w sentymentalne klisze, ale Stokowski wyraźnie się od nich odcina.
To nie jest rozrzewniona podróż po PRL-u. To historia o dziewiętnastolatku, który musi sobie odpowiedzieć na pytanie, jak żyć. To powieść o dojrzewaniu, nie o systemie
– wyjaśnił.
Bohaterowie wyruszają w tygodniową wędrówkę po północnej Polsce. Nieustannie coś ich zatrzymuje – a to ludzie, a to miejsca, a to sytuacje, które nagle odsłaniają im zupełnie nowe perspektywy. To właśnie te doświadczenia, jak mówi autor, stają się momentami formującymi na całe życie.
W rozmowie z Radiem Wnet Stokowski przywołał pojęcie „głębokiej Polski”, na wzór „głębokiej Francji” de Gaulle’a – Polski, której nie widać z wielkomiejskich salonów.
Moi bohaterowie spotykają ludzi potwornych – esbeków – ale też ludzi wspaniałych. Bez takich ludzi Polska by już nie istniała. To oni uczą, jak żyć
– podkreślił.
Stokowski zdradził też, że jego następna książka jest już na rynku. „Święty Leonard z pól” to opowieść nie o świętości, ale o odnajdywaniu sensu w pomaganiu innym.
To historia człowieka w moim wieku, który rozumie, że jeśli nie wyjdzie z domu, będzie staczał się ku śmierci. Ale gdy zaczyna pomagać ludziom – każdy dzień nabiera znaczenia
– mówi autor.
W jednym z osobistych wyznań przyznaje:
„Piszę teksty, żeby przeprosić za to, że sam taki nie jestem. Tworzę bohaterów, którymi chciałbym być”.
Niestety czasami to piękno ukrywa się w książkach i dlatego na koniec poranka wylądujemy na lotnichu. Pan Marek Stokowski jest gościem Poranka w net i od razu najpierw dzień dobry panu. Dzień dobry panu, dzień dobry państwu. I od razu gratulacje, nagroda imienia Józefa Mackiewicza. To jest coś, co na pewno każdego autora wzmacnia i wzrusza. Przede wszystkim bardzo dziękuję za gratulacje i właściwie do pańskiego zdania niewiele mogę dodać, rzeczywiście, ale może jedną rzecz dodam, mianowicie ...
Search in Episode Content
Named Entities
Recent Episodes
-
Prof. Maciej Milczanowski: wojna na linii prezy...
13.11.2025 11:41
-
Zamiast strategii – likwidacja. Samorząd lekars...
13.11.2025 10:59
-
Polityczny spór o nominacje sędziowskie. Gurszt...
13.11.2025 10:01
-
Najważniejsze wydarzenia z naszej historii najn...
13.11.2025 09:38
-
Felieton Piotra Witta o uzdrowisku w Pirenejach
13.11.2025 09:21
-
„Piszę bohaterów, którymi chciałbym być”. Marek...
13.11.2025 08:47
-
Dmytro Antoniuk: Ukraińcy oczekują realnego uka...
13.11.2025 08:18
-
Antoni Macierewicz: Polska jest w sytuacji dram...
13.11.2025 08:12
-
„Jak Bóg da, teraz będzie pokój”. Relacja kores...
13.11.2025 07:24
-
Ziobro i Romanowski na Węgrzech. Relacja Janusz...
13.11.2025 07:03