Mentionsy
Ostatnie odcinki (332 wszystkich)
Łańcuszek (vel łańcuch), który wie… #28
Łańcuszek (vel łańcuch), który wie… Kiedy w Internecie namierza mnie dobrze skrojony, spersonalizowany wręcz łańcuszek i z niewinną miną namawia mnie do wsparcia tego, czego on chce (a ja jeszcze n...
Złodzieje kocyków #27
ZŁODZIEJE KOCYKÓW Było lato. A przedpołudnia - bardziej senne niż zwykle, lecz tutejsi bezdomni budzili się wcześnie. Najpierw długo wysiadywali na osiedlowej ławce, on i ona, niezainteresowani nic...
Idealna para #26
I dealna para My, kobiety lubimy powiedzenie, w którym idealna para to ta, która patrzy w jedną stronę. To taka afirmacja przedmiłosna, lub pomiłosna, gdy wszystko już łupnęło. W każdym razie – w c...
I dlatego Ci życzę #25
I dlatego życzę Ci… Każdego dnia zaczynam kolejny rok mojego życia. Każdego dnia zaczynasz kolejny rok twojego życia. Każdego dnia zaczynamy coś, co kończymy tylko pozornie, ale co niesie nas jak j...
Spodnie... ten żagiel #24
Spodnie - ten żagiel. Czerwiec - w mieście fala upałów. Poranek jest tak duszny, że pierwsza kawa - wydaje się zbyt gorąca, by ją w ogóle wypić. Zakładam za duże spodnie, lekki materiał...
Okna i oczy duszy (echo epoki w Aleksiczach) #23
OKNA i oczy duszy Mówią, że oczy to okna duszy. I patrząc w okna tego domu – widzę - widzę długą historię wojennych lęków, nieustającego strachu, ale o bardzo różnym natężeniu. Tu wciąż widać cieni...
Całkiem słuszna interpretacja fragmentu powieści Paragraf 22: raz dwa – raz, dwa dźwięki. #22
Całkiem słuszna interpretacja fragmentu powieści Paragraf 22 – raz dwa – raz, dwa dźwięki Kiedy okres kwarantanny dobiegł końca Yossarian, twierdzący, że widzi wszystko podwójnie,zrobił...
Miasto pająków #22
MIASTO PAJĄKÓW Mam świat równoległy w łazience. Taka siatka, jak podejrzewam - rodzinna, która reaguje natychmiastową ucieczką, na zbyt jasne światło; zbyt gwałtowny ruch; trzaśnięcie drzwiam...
sadzić joby - obserwacja lokalna (podlaska) #21
Sadzić joby Całkiem sympatyczny obywatel dziś posadził jeszcze kilka Jobów i zadowolony pozostawił je w pełnym słońcu. On się tych Jobów nigdy nie wstydził, nigdy nie powstrzymywał się przed sadzen...
Smaki - mała historia podmiany #20
Smaki – mała historia podmiany Kiedy zamknęły się za nami drzwi naszych domów, a każde wyjście do sklepu stało się dobrem reglamentowanym, a wyjście do parku – nielegalną wyprawą po szczęście – zac...
Pan fryzjer - będzie dobrze #19
Pan fryzjer zaczyna taniec z nożyczkami i przy akompaniamencie cięć i czesań śpiewa cicho: Będzie dobrze, będzie dobrze. Zanim przejdzie do - Jest dobrze jest dobrze W radiu - zapowiedzą brak...
Naga ręka #18
Taka sytuacja: Kolejka wcale nie jest duża, więc moja radość – całkiem spora. W dużym sklepie wciąż nie krąży zbyt wielu ludzi. Omijamy się szerokim uchem , nie widać czy uśmiechnięci, czy nie. Wrz...
Przychodzą do mnie wiadomości #17
Wiadomości Z rozmaitych głośników przychodzą do mnie wiadomości, po których czuję... niesmak. Taka niedookreślona pewność, że nie mają dobrych intencji. Nie trawię ich i podejrzewam, że one za mną ...
Wiatr, który pomaga wzlatującym. #16
Wiatr. I teraz jakoś silnej czuję ten wiatr, który pomaga wzlatującym, w oczy nie wieje, a delikatnie opukuje plecy. Gdybym była postacią z rysunku, to pękłabym wzdłuż kręgosłupa i bym wysunę...
Na bosaka #15
Ziemia jeszcze nie jest tak ciepła jak latem. Idę równolegle do ulicy, którą jadą samochody. Za szybko. Za głośno. Ja się nie spieszę. Zdejmuję buty, biorę je w rękę i ważę. Za ciężkie. Za czarne. ...
Opustoszało mi miasto #14
Opustoszało mi miasto / oddech To nie z mojego powodu opustoszało miasto, nie czuję się winna, ale czasem mam spuszczoną głowę, gdy dmuchnę przed siebie za mocno, gdy powietrze z moich płuc, spotka...
No, wielkie rzeczy #13
Wielkie rzeczy są małe, i trzeba je pozbierać do kupy, żeby zobaczyć całość. Puste rondo, wielkie, obłe i spokojnie jak nigdy; Widok zza firanki, tu jedyne drzewo w tym betonowym zakątku, z dnia na...
Zamaskowanie... nareszcie! #12
Nareszcie... maski. Mogę szeptać sobie wszystkie niepoprawne komentarze do rzeczywistości, kończyć zdania za innych, pokazywać język i wykrzywiać się na wszystko, co mi się niepodobna i śmiać szero...
Zamaskowanie i odkryte lęki #11
Zamaskowanie cz. 2 – każdy/każde Nie ukryjesz przede mną strachu, który przysiadł ci na ramionach i ściszonym głosem wrzuca do uszu przypadkowe informacje. Strzępy zdań wiszą bezładnie w okol...
Zamaskowanie - odwaga #10
Odważnie, zakładam maskę, jakbym ćwiczyła to wiele razy… przedtem. Przed tym. Ukrywam uśmiech, maluję rzęsy, patrzę w dal (wyłącznie), ale patrzę po prostu pięknie. Odważnie zakładam maskę. Po tygo...