Mentionsy

5 będów, przez które ciągle wracałam do objadania

135. W tym odcinku dzielę się z Wami swoimi błędami, które powtarzałam przez blisko 7 lat.

Nie wyciągałam wniosków, nie byłam ich bardzo długo nawet świadoma i mam nadzieję, że sami się na nich nauczycie :)

Może być jednak tak, że rozpoznacie siebie w tych błędach.
Z trwogą odkryjecie, że popełniacie je wszystkie, a może tylko parę, koniec końców wracając do objadania się.

Wiem jak to jest wiedzieć, ale nie umieć wprowadzić swojej wiedzy w praktykę - jest to naprawdę trudne.
Jeśli więc potrzebujesz pomocy, zapraszam Cię na darmowe konsultacje, które dostępne są jedynie do 15 listopada lub do wyczerpania miejsc, których na tę chwilę jest 6.

Nie trać więcej czasu ani pieniędzy, a szczególnie swojej energii na niesprawdzone narzędzia z Internetu i napady, które ciągle z Tobą są.

Na konsultacje możesz zapisać się tutaj:

https://koalendar.com/e/15-minutowa-darmowa-konsultacja

Zapraszam do dzielenia się tym odcinkiem lub innymi na social mediach albo do kontaktu ze mną i dzieleniem się rozkminami albo po prostu feedbackiem.

Miłego odsłuchu!
~~

Namiary do mnie:
https://www.instagram.com/wittalna/wstępne darmowe konsultacje https://koalendar.com/e/15-minutowa-darmowa-konsultacjaInne materiały wspomniane w odcinku:
"Kiedy ciało mówi nie" książka Gabor Mate

No więc jeżeli udawało mi się przez jakiś taki dłuższy czas nie objadać, czy to był tydzień, czy dwa tygodnie, to ja już to traktowałam jako sygnał, że okej, dobra, to ja już nie mam z tym problemu, więc mogę wrócić na siłownię, mogę robić podwójne treningi, mogę robić godziny cardio, mogę teraz już przejść na dietę i mogę zacząć znowu proces odchudzania. No i jak się możecie domyślać, to bardzo szybko doprowadzała do tego, że pojawiały się kolejne napady. Cześć! Nazywam się Kinga Witt...